W wielu krajach na całym świecie toczą się dyskusje dotyczące ustalenia granicy wiekowej, od której picie napojów energetyzujących powinno być dozwolone. Młodzież coraz chętniej wybiera te napoje, co wykazuje badanie ankietowe przeprowadzone w Polsce wśród nastolatków (n = 2629) w wieku 12–20 lat, gdzie średnia wieku wynosiła 15 lat. Z tego badania wynika, że 67% badanych nastolatków spożywało napoje energetyzujące, w tym 16% robiło to dość często. Ten trend może wiązać się z potencjalnymi niekorzystnymi skutkami w przyszłości, zwłaszcza w przypadku spożywania tych napojów przez młodszych respondentów. Wspomaganie się napojami energetyzującymi w czasie nauki staje się coraz bardziej powszechne, ale ze względu na skład tych napojów, między innymi na znaczną zawartość kofeiny i tauryny, są one dalekie od bycia obojętnymi dla zdrowia. Ponadto łączenie ich z innymi napojami, np. z colą, może zwiększać ich negatywne działanie.

grafika z puszką

Najczęstszymi dodatkami do napojów energetyzujących są kofeina i tauryna. Kofeina jest powszechnie stosowaną substancją psychoaktywną, obecną naturalnie w liściach, ziarnach i owocach co najmniej 63 gatunków roślin na całym świecie. Znajduje się między innymi w liściach krzewu herbacianego i ostrokrzewu paragwajskiego mate, nasionach kawy, kakao, lianie brazylijskiej oraz zarodkach nasion koli. Kofeina nie jest składnikiem odżywczym, ale substancją psychoaktywną, wykorzystywaną w żywności przede wszystkim ze względu na jej stymulujące działanie na centralny układ nerwowy. W niewielkich ilościach jej spożycie może korzystnie wpływać na aktywność umysłową, jednak przy większych dawkach mogą pojawić się niekorzystne objawy, takie jak rozdrażnienie, niepokój, napady lęku, bezsenność lub zaburzenia koordynacji ruchowej. Zaleca się, aby spożycie kofeiny przez zdrowe osoby dorosłe nie przekraczało 400 mg na dobę, a dla dzieci nie przekraczało 2,5 mg na kilogram masy ciała dziennie.

Spożywanie napojów energetyzujących przez dzieci i młodzież eksperci od zdrowia publicznego oceniają negatywnie. Problemy zdrowotne wywoływane wskutek spożywania tych napojów znalazły swoje odzwierciedlenie w prawodawstwie. Na poziomie prawa Unii Europejskiej, zgodnie z przepisami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1169/2011 w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności, etykiety na napojach energetyzujących wyraźnie wskazują, że te produkty nie są zalecane dla dzieci. Przedsiębiorcy wprowadzający do obrotu napoje o wysokiej zawartości kofeiny są zobowiązani do umieszczenia na etykiecie ostrzeżenia: „Wysoka zawartość kofeiny; nie zaleca się stosowania u dzieci, kobiet w ciąży i kobiet karmiących piersią”.

W ostatnim czasie do rozwiązań legislacyjnych, tym razem znacznie bardziej radykalnych, sięgnął również ustawodawca polski. W ustawie z 13 lipca 2023 r. o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym przewidziano wprowadzenie do polskiego porządku prawnego zakazu sprzedaży napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny w trzech przypadkach:

  1. osobom poniżej 18. roku życia,
  2. na terenie jednostek systemu oświaty (analogiczny przepis obowiązywał wcześniej na podstawie rozporządzenie Ministra Zdrowia, jednak zyskał poziom regulacji ustawowej),
  3. w automatach.

Dodatkowo w art. 18a ustawy o zdrowiu publicznym przewidziano konsekwencje dla osób, które wbrew tym zakazom nadal sprzedają napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Osoba, która wbrew postanowieniom art. 12m ust. 1 sprzedaje napoje objęte zakazem, podlega karze grzywny do 2000 zł.

Ustawa nie została jeszcze podpisana przez Prezydenta RP ani opublikowana w Dzienniku Ustaw, jednak już teraz eksperci zajmujący się zdrowiem publicznym przychylnie odnoszą się do tych zmian. Z drugiej strony pojawiają się w przestrzeni publicznej również opinie, że jest to „agresywny paternalizm”, a rozwiązania będą nieskuteczne, bo „zakazany owoc smakuje najbardziej”.

A co Państwo sądzicie o kierunkach zmian legislacyjnych w odniesieniu do napojów energetyzujących?

Źródła: