O tym, czy prawo żywnościowe pomaga przy podejmowaniu decyzji konsumenckich, o wynikach badania społecznego, dotyczącego naszego podejścia o żywności, o interdyscyplinarnej współpracy i pewności naukowej oraz o tym, dlaczego warto zająć się naukowo tzw zdrową żywnością – mówi mgr Jakub Ali Farhan, doktorant z Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku i badacz w projekcie „Społeczna percepcja zdrowej żywności w świetle interdyscyplinarnej pewności naukowej” w rozmowie pt. „Nie ma oficjalnej definicji zdrowej żywności, ale jest to pojęcie, które w społeczeństwie funkcjonuje”.

– Możemy zobaczyć dwa nurty myślenia o zdrowej żywności. Z jednej strony ta zdrowa żywność jest do pewnego stopnia utożsamiana z tym, co rozumiemy przez żywność ekologiczną, czy żywność bio. to znaczy, że jest to żywność przy produkcji, której nie wykorzystywano albo wykorzystywano w bardzo małej ilości środki ochrony roślin, nie wykorzystywano leków weterynaryjnych. Z drugiej strony konsumenci zdrową żywność analizują też przez pryzmat składników odżywczych, które ona zawiera, na przykład zawartość tłuszczu, zawartość białka, zawartość błonnika pokarmowego. I ta żywność, która ma dużą zawartość dajmy na to soli albo cukru, raczej będzie klasyfikowana jako niezdrowa żywność – mówi Jakub Ali Farhan.